Bigos to nieodłączny element kuchni polskiej.
Ma nawet swoje święto, które przypada właśnie 20 stycznia.
W polskich domach przyrządzany jest niezależnie od pory roku.
O wspaniałym smaku bigosu pisał już nasz poeta Adam Mickiewicz w jego najsłynniejszym dziele Pan Tadeusz.
„W kociołkach bigos grzano, w słowach wydać trudno bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną.”

Jednak historia bigosu sięga jeszcze wcześniej, ponieważ znany jest już od XV wieku.
O tym jak ważny był bigos na przestrzeni wieków w polskiej kulturze może świadczyć fakt, że każdy szanujący się szlachcic, który wybierał się na polowanie, kulig czy odwiedziny do sąsiada, zabierał ze sobą kociołek bigosu.


Jest to potrawa wieloskładnikowa i bardzo urozmaicona, w każdym regionie przyrządza się ją według unikalnej receptury.
Mimo to istota przepisu zostaje zawsze ta sama. Podstawą jest kapusta, kiełbasa oraz mięso. Natomiast o pozostałych składnikach decydują sami przyrządzający.
Kapusta przez większość z nas uważana jest za ciężkostrawną, ale nic bardziej mylnego. Kapusta kiszona świetnie sprawdzi się podczas odchudzania. 100g to zaledwie 16 kcal!
Powinny jej jednak unikać osoby o wrażliwych żołądkach.

Często do bigosu dodawane są suszone grzyby, śliwki, świeży koper lub koncentrat pomidorowy.
Potrawa może być też podlewana czerwonym winem. By smak bigosu był jeszcze bardziej wyrazisty warto połączyć długotrwałe gotowanie z chłodzeniem.
Ma być mięsny, treściwy i kwaśny. Im dłużej jest gotowany, tym jest smaczniejszy. A kilkakrotnie odgrzewany to prawdziwy rarytas.
Oprócz popularnych, standardowych odmian bigosu możemy jeszcze zakosztować w wariantach takich jak:

* bigos hultajski – z dużą ilością siekanego mięsa i słoniny
* bigos węgierski – z ostrą papryką i dużą ilością śmietany
* bigos myśliwski – z dziczyzną oraz jagodami jałowca
* bigos litewski – z dodatkiem winnych i kwaśnych jabłek

Spotkać można się także z bigosem wegetariańskim, gdzie mięso zastępowane jest na przykład kostką sojową.
Dawniej dużą popularnością cieszył się także bigos, w którego skład nie wchodziła kapusta. Dziś trudno wyobrazić sobie taką wersję.

Prawda jest taka, że ile domów w Polsce, tyle przepisów i receptur na dobry bigos.
Ale jedno jest pewne - nie ma dwóch identycznych bigosów!